Warsztaty artystyczne w Łodzi, czyli lato w mieście

Share

Pozdrawiam z warsztatów artystycznych. Lato w mieście jest niezwykle inspirujące… kto by pomyślał? Znów spotkanie północ-południe, tym razem w środku Polski. Łódź odkrywam z Mazurami, jedną boguchwalanką i jedną krakowianką. Są w naszej grupie dzieci z szóstej klasy p. Anety, które były u nas na wymianie. Dziewczyny, okazuje się, są w kontakcie z Anką, Kingą, ale błysk w ich oku pojawia się, gdy mówią o Kamilu, Miłoszu. Na wczorajszych warsztatach cyrkowych w łódzkim parku podpytywałam je o refleksje po odwiedzinach w naszej szkole. Mówiły, że im się podobało, że było fajnie. Mam nadzieję na tej kolonii pociągnąć je jeszcze za język. Pytały też, czy dostaliśmy od nich kartki. Tak, ale już po zakończeniu roku, dlatego na razie tylko ja je przeczytałam. Dotrą do Was, gdy spotkamy się we wrześniu.

Łódzka inspiracja dla mnie (nowa) to murale. Coś niezwykłego!!! Wiecie, czym są? Poszukajcie. Jak mi się uda, przywiozę jeden do szkoły (w formie zdjęcia). Zachwyciłam się także opowieściami o łódzkiej filmówce, a w Se-Ma-Forze znalazłam kolejne  natchnienie na warsztaty filmowe.

Byłam na warsztatach cyrkowych, które pokazały, ile fajnych rzeczy można jeszcze zrobić z Wami, szkoda tylko, że brak u nas łódzkich instruktorów. Podróże kształcą i (choć jestem w pracy) staram się nałapać łódzkiego słońca na cały rok szkolny.

Specjalnie pozdrawiam moich piątaków (już). Chciałabym kiedyś pokazać Wam Łódź artystyczną, fabryczną, cyrkową, pachnącą miejskim jedzeniem, pamiętającą czasy Tuwima i młodego Polańskiego.

Może w przyszłym roku na klasową wycieczkę „popłyniemy” do Łodzi?

Loading

You may also like...