Każdy popełnia błędy. Nie spotkałam jak dotąd osoby „bezbłędnej”. Pomyłki, porażki, przegrana-to wszystko świetna okazja do treningu i wzmacniania siebie. Warto zacząć patrzeć na pomyłki jak na lekcję, która daje istotne informacje zwrotne na temat tego, jak zrobić coś lepiej następnym razem. Można potraktować je jak WYZWANIE. A potem ustanowić nowy cel, czyli podejść do niego jeszcze raz, poprawiając poprzedni wynik, starając się uniknąć tego, co nie przyniosło rezultatu.
Z zagadnieniem popełniania błędów związana jest pewna emocja – s t r a ch. To oczywiste, że boicie się kolejnej porażki, oceny innych, fiaska wyznaczonych celów. To normalne. Ważne jednak, by strach n i e z a b l o k o w a ł Was i nie osłabił. Działajcie pomimo niego, zgodnie z zasadą: Bój się i rób 😉 .
Bądźcie proaktywni!
To znaczy: bierzcie los w swoje ręce! Bądźcie aktywni. Jeśli nie podejmiecie działania, nie dowiecie się, czy coś Wam wyjdzie. Wybór należy do Was.
Pamiętajcie, że osoba proaktywna:
- myśli, zanim zadziała,
- ma świadomość tego, że nie ma kontroli nad w s z y s t k i m…. i że pewne rzeczy po prostu się dzieją,
- opiera swoje wybory na wartościach,
- wie, że jest w stanie sprawować kontrolę nad sobą i swoimi emocjami,
- dokonuje wyborów, podejmuje decyzje,
- działa,
- ocenia sytuację „na chłodno”.
Upadniecie. To wstańcie!
Wierzę, że z każdego upadku można się podnieść.
Pamiętajcie, że gdy 5 razy upadniecie, to 6 razy macie możliwość wstać!
Gdy czujecie się słabi i wydaje Wam się, że sobie nie poradzicie, wesprzyjcie się na innych. Szukajcie grupy wsparcia wśród osób dobrze Wam życzących: rodziny, przyjaciół, kumpli, nauczycieli, sąsiadów.
Trzymam kciuki za „powstawanie”!